01.05.2013 20:11
Chyba w dupie ci się poprzewracało...
Dokładnie we wtorek 7 maja rozpoczynam kurs na wymarzone prawo jazdy kat. A w warszawskiej szkole proMotor. Mówią, że to dobra szkoła. Zobaczymy :)
Pierwsze wrażenia?
Osoby, z którymi do tej pory miałam okazję porozmawiać, naprawdę konkretne i widać, że znają się na tym co robią. Ba! Widać nawet, że bardzo lubią swoją pracę :) Trochę bałam się, że do mojej kandydatury podejdą z lekkim uśmiechem (165 cm wzrostu i niecałe 50 kg), ale panowie zachowywali się naprawdę profesjonalnie.
Sprzęt wydaje się być w porządku. Jest coś więcej niż jedna 125-tka, więc nie będę mieć śmierci w oczach na egazminie ... a przynajmniej nie z powodu pojemności motocykla :)
Cena również nie jest straszna.
Ale nie byłabym prawdziwym Polakiem, gdybym nie dorzuciła małego "ale". Plac manewrowy... z marketingowego punktu widzenia - duży minus. Wpadłam rozeznać się w terenie i zobaczyłam poniszczone pomarańczowe pachołki i mnóstwo śmieci w oponach służących za oznaczenie granic placu. Panowie! zróbcie tam porządek, bo mnie aż w żołądku skręca na taki widok! :P Wiem, że nie jest to najważniejsze, że liczy się jakość szkolenia itp... ale gdybym nie zwróciła na to uwagi nie byłabym kobietą ;)
O blogu...
... tak wiem, że macie tu mnóstwo osób, które piszą bloga o tym jak stawiają pierwsze kroki w świecie dwóch kółek. Ale jak chcę o tym poopowiadać bliskim to mówią, że w dupie mi się poprzewracało. więc piszę tu ;)
Komentarze : 9
Cyniczny Motoentuzjasta ---> no to pocieszyłeś koleżankę, nie ma co
paffi ---> powodzenia !!!
Dziewczyno, wycofaj się, póki jeszcze czas.
Bo potem, kiedy się przewrócisz i będziesz mieć szlifa to dupa zaboli.
A to naprawdę boli.
->Pitticbr: Nie ma znaczenia, kto ma ile do powiedzenia, ale to, jak mówi. Feliks Kres (taki pisarz) powiedział kiedyś, że wszystko już zostało wymyślone i napisane, teraz o tym co już wszyscy znają trzeba pisać po prostu ciekawie.
Wolę poczytać o interesujących przemyśleniach ogarniętego i sensownie wysławiającego się świeżaka, niż bezrefleksyjnego, dukającego się na piśmie wyjadacza. No, ale co kto lubi.
Konkluzja: Dajmy koleżance szansę, zobaczymy, co z tego bloga wyjdzie.
surround: zatem trzymam kciuki za Ciebie i za mnie :)
doomdoom: dziękuję za miłe słowa! I też mam nadzieję, że ten świat dwóch kół od strony kierowcy będzie jeszcze bardziej ciekawy niż od strony pasażera!
EasyXJRider: w sumie sama też tak mówiłam nie raz... Teraz będę się w język gryźć!
sniadanie: kompetencji innych osób nie podważam i cieszę się, że są tacy, którzy chcą się wiedzą dzielić (inaczej pewnie nigdy nie nauczyłabym się jeździć). Raczej wolę weryfikować i porównywać z moimi doświadczeniami.
pitticbr: jasne, że takie osoby mają najwięcej do powiedzenia, bo dla nich (i dla mnie też) to zupełnie nowe doświadczenia i nieznane dotąd emocje z nimi związane. Później staje się to codziennością, już mniej fascynującą niż na samym początku. Oby mi nigdy nie zabrakło bodźców do pisania! :)
Nie bierz tego do siebie ale śmieszy mnie, że najwięcej w necie i na blogach maja o motocyklach do powiedzenia ci, którzy dopiero robią prawko albo pojechali 2km na skuterku z marketu.
Tzn. poprzewracało się tym, którzy wmawiają, że Tobie się to przytrafiło.
"My Polacy tak mamy", lubimy niskie ceny i nisko oceniać innych, choć - oczywiście - mogę się mylić.
doomdoom ---)> Masz rację, ale warto też pamiętać o tych, którzy posiadając bogatą wiedzę potrafią się nią w sposób kompetentny dzielić.
wreszcie ktoś ze świeżym spojrzeniem na motocyklowego wirusa, bo już dość mam tych wszystkich pro, ogarniętych, którzy widzą tylko błędy innych sami ich nie popełniając.
zawsze kibicuję ludziom takim jak Ty - którzy cały ten świat odkrywają i nie zrażają się krytyką czy trudnościami.
trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że wszystko ułoży się dla Ciebie jak najlepiej! Pozdrawiam :)
Powodzenia, ja też właśnie startuję z kursem.
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Nauka jazdy (7)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Turystyka (2)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)